nie mam pomysłu
27 September 2005
Nie mam pomysłu na życie. Ten kraj działa na mnie jak czerwona płachta na byka. Żadnych perspektyw. I co z tego, że zarabiamy nieźle? Co z tego, że Mroziu odkłada spore sumy? I tak nie jesteśmy w stanie sobie pozwolić na mieszkanie. Ceny dla nas są chorendalne. Z litością myślę o moich rodzicach, dla których 12 tys. to już dużo. Dla mnie dużo to 10 x więcej. A i tak za mało. To nawet nie to, że jestem załamana - zrozpaczona jestem. Nie mam ani siły ani ochoty na nic. Dobranoc.