... no title at all ...
18 November 2004
Całe dnie nad kodem. Jak mam dość to gram. A potem czytam. Chodzę za późno spać i za późno wstaję. Listę Winampa znam na pamięć. Nie mam ochoty ćwiczyć. Nie mam ochoty jeść. Patrzę za okno i nie mam ochoty ruszać się z domu. Wiem, jak się zarabia pieniądze. Pracoholizmem - nie ma kiedy ich wydawać. I nie ma na co. Nie chodzę po mieście, nie muszę wygladać. W domu wystarczą mi stare dresy. Jem, co babcia wrzuci do lodówki. W małych ilościach, bo zapominam. Jestem zbyt zmęczona na rozrywki. Jedynie spanie... jest przyjemne. Dziś wychodzę. Spotkanie z potencjalnym klientem. I znów tydzień w plecy.