30 January 2019
Mamy tendencję do niepotrzebnego komplikowania rzeczy prostych. Gnamy, szukamy, a wystarczy wziąć głęboki oddech i spojrzeć z dystansu.
Słońce. Drzewa. Niebo.
Spokojny dzień, mimo że z jednych badań przechodzę na drugie. Ale piechotą. Przez park.
Mam w życiu szczęście.
2019/01/31 21:57:32
Zazdroszczę, choć niekoniecznie wizyt u znachorów, ale tego tempa, tej chwili. A nawet bardzo zazdroszczę. Taki teraz u nas w pracy ogień w szopie, że nie widziałem dnia od niedzieli, nie licząc krótkich wyjść z biura na dwór by zobaczyć choć przez chwilę, że istnieje dzień. Wstaję o 5, wracam o 21, prawo pracy mam gdzieś, bo cel uświęca środki. Będę dumny z tego co obecnie tworzymy i pozostawimy po sobie, gdy nas już zwolnią i zatrudnią tańszych ;) Celem są dobrze prosperujące systemy IT, zgodne z zasadami, a zaczynamy w miejscu, gdzie nikt nawet o zasadach nie słyszał, taki duńska obora, która nie wiedzieć czemu warta jest c.a. miliard dolarów (CoS). Na szczęście w sobotę mnie czeka chwila rozrywki, bo koncert Nocnego Kochanka, na który ledwo bilet dostałem, bo wyszły w moment. Za nieco ponad tydzień, jak będzie pogoda, musowo jakiś wypad do lasu na ognisko jakieś i aby spowolnić obroty i też cieszyć się niebem, słońcem i drzewami. Zazdroszczę Ci tej chwili . Badania 100% OK mam nadzieję :)
